Patriotycznie, czyli jak?
Patriotyzm to dla nas nie tylko wywieszenie polskiej flagi, ale przypominanie sobie, dzieciom i wnukom, o co chodzi w danym święcie, i przeżywanie go również w wymiarze duchowym, czyli bycie na Mszy świętej.
3 maja traktujemy przede wszystkim jako uroczystość NMP Królowej Polski, o wiele ważniejszą od Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystość maryjna to pomost między dwoma głównymi patronami Polski: św. Wojciechem i św. Stanisławem. Pamiętamy też o drugorzędnych patronach Polski: św. Andrzeju Boboli i o niezwykle istotnym dla wychowania młodzieży św. Stanisławie Kostce.
Najłatwiej o religijno-patriotyczną harmonię 15 sierpnia. Wniebowzięcie NMP, czyli chwała Maryi, łączy się w naturalny sposób ze Świętem Wojska Polskiego, ustanowionym na pamiątkę Cudu nad Wisłą i zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 roku.
Ważne jest dla nas bardzo osobiste patriotyczne wspomnienie – nasz syn Mikołaj odziedziczył imię po rodzonym bracie swojej prababci, oficerze Wojska Polskiego zamordowanym w 1940 roku przez Sowietów w Charkowie. Ostatnio udało nam się nawiązać kontakt z jedynym synem zamordowanego, od ponad 70 lat żyjącym na obczyźnie. To dla nas prawdziwy patriotyzm i historia na żywo.