Temat numeru
nr 4 (70) KWIECIEŃ 2013

Odtrutką na życiową pustkę, egoizm, bezmyślność czy zaburzone więzi jest pokazywanie nastolatkom prawdziwego oblicza Boga, który nas rozumie, kocha i uczy kochać

ks. Marek Dziewiecki

Najpierw myśl,
później działaj

Zasady, jakimi kierują się młodzi ludzie, i więzi, jakie tworzą, zależą głównie od ich sposobu patrzenia na Boga i człowieka. Jeszcze do niedawna nikt z dorosłych nie pochwalał współżycia seksualnego nastolatków, nie wmawiał młodzieży, że prezerwatywa zapewnia „bezpieczny” seks, ani nie twierdził, że należy legalizować marihuanę.

 

ŻYCIE NA LUZIE
Modne obecnie ideologie okazują się jeszcze groźniejsze niż… marksizm, gdyż są promowane w bardziej wyrafinowany sposób i głoszą hasła, w obliczu których wielu młodych ludzi traci zdolność krytycznego myślenia. To przecież oczywiste, że w uszach nastolatków mile brzmią slogany typu: „Rób, co chcesz”; „Żyj na luzie”; „Niczego w sobie nie tłum”; „Kieruj się popędami i uczuciami, postępuj w sposób, jaki ty sam uznasz za stosowny!”.

Duchowość to zdolność człowieka do zrozumienia samego siebie oraz do odkrycia sensu własnego istnienia. Niska kultura, która chce zająć miejsce duchowości, wypacza spojrzenie na Boga. Nie tyle neguje Jego istnienie, ale raczej ukazuje Stwórcę jako kogoś zbędnego albo kogoś, kto ogranicza naszą wolność, kto zsyła nam krzyże i cierpienia, kto „wtrąca się” w nasze życie i przeszkadza nam w robieniu tego, czego chcą nasze popędy czy uczucia.

Ateistyczna i liberalna namiastka duchowości wypacza również spojrzenie człowieka na samego siebie. Z jednej strony sugeruje nastolatkom, że człowiek to tylko nieco bardziej wyewoluowane zwierzę i że jak każde zwierzę powinien kierować się ciałem, instynktami oraz popędami. Z drugiej strony ateiści i liberałowie traktują człowieka jak nieomylnego bożka, bo twierdzą, że każdy z nas najlepiej wie, co jest dla niego dobre. W konsekwencji każą młodym ludziom wierzyć w to, że są oni pół zwierzętami, pół bożkami.

 

SZCZĘSCIE CZY PRZYJEMNOŚĆ
Treści, którymi media karmią młodych ludzi, nie tylko wypaczają spojrzenie na Boga i człowieka, lecz także podpowiadają nastolatkom nieszczęsne pomysły na szukanie szczęścia. Wmawiają, że istnieje łatwo osiągalne szczęście: bez pomocy Boga, bez wysiłku, bez pracy nad własnym charakterem, bez dyscypliny, bez respektowania Dekalogu.

Cywilizacja egoizmu zastawia najgroźniejszą i najbardziej podstępną pułapkę, jaką można zastawić na człowieka, a mianowicie wmawia mu, że dobre jest to, co przynosi choćby chwilową przyjemność.Wypacza spojrzenie na wolność, sugeruje, że wolny jest ten, kto się do niczego nie zobowiązuje i kto robi cokolwiek, a nie to, co mądre i dobre.

 

ODTRUTKA
Zadaniem rodziców i wychowawców jest ochrona nastolatków przed toksycznym wpływem (anty)kultury i przed prymitywnymi pomysłami na temat sensu życia.

Warto ograniczać młodzieży dostęp do demoralizujących treści i antywychowawczych mediów.

Nie mniej ważne jest uczenie nastolatków realistycznego myślenia, gdyż wszystko, co dobre, zaczyna się od realizmu i mądrości.

Trzeba pomagać wychowankom, by najpierw myśleli, a dopiero później działali, gdyż wtedy będą mogli uświadamiać sobie konsekwencje swoich zachowań.

Warto uczyć, żeby byli jak szachiści, którzy potrafią przewidzieć chociaż jeden ruch naprzód: „Jeśli sięgam po pierwsze piwo, to co będzie potem? Jeśli kradnę czy kłamię, to jakie będą tego konsekwencje? Jeśli decyduję się na współżycie przed małżeństwem, to jak spełnię moje pragnienia o wielkiej i wiernej miłości na całe życie?”.

Odtrutką na życiową pustkę, egoizm, bezmyślność czy zaburzone więzi jest pokazywanie nastolatkom prawdziwego oblicza Boga, który nas rozumie, kocha i uczy kochać. Po grzechu pierworodnym człowiek jest kimś jedynym na ziemi, kto potrafi krzywdzić nie tylko innych ludzi, ale nawet samego siebie (do popadania w śmiertelne uzależnienia i do odbierania sobie życia włącznie).

To właśnie dlatego trzeba ukazywać mądrość Bożych przykazań. One chronią człowieka przed jego własną słabością, a także przed słabością czy przewrotnością innych ludzi. Warto wyjaśniać wychowankom, że Dekalog nie ogranicza naszej wolności, lecz przeciwnie – chroni nas przed wyrządzaniem krzywdy samemu sobie i innym ludziom.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK