Czuję się niezbyt komfortowo, rozpoczynając numer poświęcony kobietom. Nie dlatego, abym nie cenił kobiet i nie kochał tego piękna, które płynie z ich serca i rozumu. Nigdy jednak nie musiałem zastanawiać się nad wyborem towarzyszki życia. Podziwiam tych mężczyzn, którzy znaleźli swą właściwą drugą połowę i wiernie przy niej trwają. Czym się kierowali? Kościół przez dwa tysiące lat odkrywał i szanował godność kobiet, tocząc długotrwały spór z „męskimi” cywilizacjami. Czyni to także dzisiaj, nawet wbrew niektórym kobietom, które tracą instynkt i próbują zunifikować swoją płeć w nadziei na życiowy sukces. Co więc oznacza: być dzisiaj prawdziwą kobietą? Z pewnością nie ma jednego, uniwersalnego modelu kobiecości, bo wspaniałym darem Boga jest różnorodność i wielobarwność naszych charakterów. Posłuchajmy autorów, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami z życia w małżeństwie, w rodzinie, w przestrzeni wiary. Na pewno odnajdziemy dla siebie pomocne inspiracje. Nie bójmy się – do czego zachęca Papież – zawierzyć geniuszowi współczesnej kobiety i inspirować się jej głosem.