Wstęp
nr 11 (137) listopad 2018

ks. Janusz Stańczuk

Nauczyciele mądrości

Nauczycielem spokoju ducha i mądrości życia był dla mnie bardziej dziadek niż ojciec. Spędzałem u niego dużo czasu (zamiast chodzić do przedszkola) i chętnie jeździłem do niego na każde ferie, wakacje i weekendy. Dziadek prowadził sklep żelazny, nie zabraniał godzinami wbijać gwoździ w drewniane skrzynki, a później cierpliwie je wyciągał, by odłożyć do właściwego pojemnika. Jeszcze bardziej cierpliwie uczył rozmawiać z groźnym lasem i z łąką pachnącą świerszczami. Tylko na ryby nigdy go nie ciągnęło. Wolał książki albo majstrowanie przy wiecznie psujących się rowerach.

Dzieciństwo bez dziadków nie jest tak piękne, jak nam się należy. To jedna odsłona obecnego numeru naszego magazynu. Jednak dziadkowie i babcie mają także marzenia i potrzeby. Jedna z bohaterek artykułu powiedziała: „Wnuki to ostatnia miłość mojego życia”. Czy miłość odwzajemniona? Czy daliśmy dziadkom serce? Czy zatroszczyliśmy się o ostatni, najtrudniejszy kawałek ich drogi? Czy wreszcie dzieci otrzymały właściwy obraz miłości i opieki nad starszymi ludźmi? Szukamy więc dzisiaj odpowiedzi na pytanie, co jeszcze można zrobić dla tych najwspanialszych ludzi naszego dzieciństwa.

Św. Hildegarda zdradza nam kilka przepisów na to, jak walczyć z jesiennym osłabieniem organizmu. Szczególnie w tym numerze zachęcamy jednak do podróży w głąb ojczystej historii, by nigdy nie zapomnieć, ilu niezwykłych ludzi walczyło i nadal walczy o niepodległą Rzeczpospolitą.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK