Tu działa Bóg
nr 12 (102) Grudzień 2015

Nagle nad walczącymi zaczęła się unosić łuna, a na niej jak na łuku tęczy postać Madonny z Dzieciątkiem

Agnieszka Wolińska-Wójtowicz

Pogromczyni Tatarów

Wąwolnica… Maleńka miejscowość na szlaku turystycznym Kazimierz Dolny-Nałęczów. Mały ryneczek, kilka ulic i wzgórze, na którym usadowił się kościół parafialny w stylu neogotyckim. Obok kościoła kaplica, a w niej największy skarb, jaki można tu znaleźć – figura Matki Bożej Kębelskiej. Właściwie nie figura, a żywa obecność Maryi w tym właśnie miejscu. Niewielka postać Maryi z Dzieciątkiem w stylu tzw. pięknych Madonn uśmiecha się łagodnie do każdego, kto na Nią patrzy, i pokazuje Dzieciątko na wyciągniętym ramieniu. Tutaj chyba każdy modlący się czuje, że Matka Boża patrzy tylko na niego swym matczynym, rozumiejącym wszystko wzrokiem.

Historia zaczęła się w XIII wieku w czasie najazdów tatarskich. Brutalne hołdy tatarskie grabiły i paliły. We wrześniu 1278 roku jedna z bitew rozgrywała się w Kęble, niewielkiej wiosce koło Wąwolnicy. Aby jeszcze bardziej upokorzyć pobożny naród, barbarzyńcy ustawili na kamieniu figurę Matki Bożej z przydrożnej kapliczki, zaczęli z niej szydzić i ją opluwać. W tym czasie w sąsiedniej miejscowości miało miejsce decydujące starcie tatarskich najeźdźców z dziedzicem Wąwolnicy, Ottonem Jastrzębczykiem. Nagle nad walczącymi zaczęła się unosić łuna, a na niej jak na łuku tęczy postać Madonny z Dzieciątkiem – dokładnie taka, jak przedstawiona na wyszydzanej właśnie figurze. Tatarzy uciekali w popłochu, pozostawiając łupy i jeńców, a wyzwoleńcy tłumnie przybyli do Kębła, aby dziękować za ocalenie życia. 

Miesięcznik można kupić w księgarniach katolickich, niektórych parafiach lub w Wydawnictwie Sióstr Loretanek

tel. (22) 673 58 39; 673 46 93; 427 34 27

www.loretanki.pl/wydawnictwo;

e-mail: prenumerata@loretanki.pl

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK