Tu działa Bóg
nr 10 (88) PAŹDZIERNIK 2014

Statua Matki Bożej Loretańskiej, wierna kopia figury z Loreto, została wykonana z drewna w pracowni w Mediolanie. Jest m.in. patronką lotników. W 2008 roku uroczyście nałożono na nią królewską koronę.

ks. Janusz Stańczuk

Leśna świątynia

Kiedy wydaje się, że minęliśmy ostatnie zabudowania i przed nami rozciąga się tylko las, pośród drzew dostrzegamy nagle jeszcze jedną niespodziankę. Warto tutaj przyjechać.
 

Dźwięczna, choć niezbyt swojska nazwa – Loretto – nawiązuje do nazwy maryjnego sanktuarium obok Ankony we Włoszech. Różnią się tylko jedną literą „t”. W 1928 roku ks. Ignacy Kłopotowski z Warszawy zakupił duży majątek Zenówka na wschód od Wyszkowa, około 60 km od stolicy. W następnym roku załatwił urzędową zmianę nazwy. Planował, że powstanie tu ośrodek kolonijny dla biednych dzieci z warszawskiej Pragi. Siostry loretanki kontynuują wizję założyciela. Ale początki były trudne: wojna, komunizm, ograniczenia. Pierwszą Mszę świętą w niewielkiej kaplicy udało się odprawić dopiero w 1960 roku. W 1981 roku sprowadzono wierną kopię ciemnoskórej Madonny z Loreto we Włoszech. To właśnie przy niej albo przy grobie bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego modlą się pielgrzymi z całego kraju.
Pewna kobieta z Warszawy opowiedziała siostrom, że Matce Bożej Loretańskiej zawdzięcza życie swoje i swojej córki. Obie uległy groźnemu wypadkowi i cudem przeżyły. Jednak najczęściej słychać w miejscowej kaplicy szepty małżonków, którzy proszą o wstawiennictwo w poczęciu dziecka. I proszą skutecznie, przybywa bowiem dziękczynnych wotów i powrotów. 

Wystrój kaplicy jest dziełem artysty Jerzego Machaja. Obecnie trwa budowa większej świątyni, która mogłaby pomieścić przybywających gości. Obok klasztoru i domu nowicjatu wznosi się jeszcze dom opieki dla kobiet chorych dla Alzheimera, ośrodek kolonijny i księgarnia dla pielgrzymów. Zagłębiając się w leśne ostępy, możemy dotrzeć do cmentarza sióstr loretanek, odkryć dróżki różańcowe i krzyżowe albo trafić na urokliwe meandry leniwie płynącej rzeki Liwiec. Zachwyca urok tego miejsca: czasem cichy i zwyczajny, leśny i kwiecisty, czasem gwarny od autokarów i szumu licznych odwiedzin. Bywał tutaj bł. ks. Jerzy Popiełuszko, szukał tu natchnienia ks. Jan Twardowski. Kto wie, może w niejednym wierszu pojawiła się miejscowa biedronka, sikorka albo babie lato.

 

Stolica Apostolska udzieliła odpustu zupełnego wszystkim, którzy nawiedzą sanktuarium loretańskie. Oprócz zwyczajnych warunków uzyskania odpustu należy ofiarować modlitwę Papieża Franciszka do Świętej Rodziny w intencji obrad nadzwyczajnego synodu poświęconego rodzinie. Tekst modlitwy można znaleźć w poprzednim numerze miesięcznika „Tak Rodzinie” lub na naszej stronie internetowej.

 

Odpust odbywa się zawsze w niedzielę po 7 września, w rocznicę śmierci bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego. Siostry zapraszają wszystkich pielgrzymów. Olbrzymi plac może pomieścić tysiące gości.

 

Statua Matki Bożej Loretańskiej, wierna kopia figury z Loreto, została wykonana z drewna w pracowni w Mediolanie. Jest m.in. patronką lotników. W 2008 roku uroczyście nałożono na nią królewską koronę.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK