Historia nieznana
nr 4 (82) KWIECIEŃ 2014

Dwukominowa drewniana chałupa zbudowana po góralsku na zrąb i pobielona wapnem nie była jednak szczęśliwym domem dzieciństwa małego Karolka.

Andrzej Łukasiak

Korzenie świętości

„To jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry” – tak mówił Jan Paweł II w Kielcach w 1991 roku. Ta ziemia zrodziła świętego, z tej ziemi wyrastają jego korzenie.

 

Jest rok 1821. We wsi Błędowice malowniczo położnej na Śląsku Cieszyńskim został ochrzczony chłopiec, Franciszek Przeczek. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że chrzest odbył się w wierze luterańskiej, a chłopiec był pradziadem Papieża Jana Pawła II. Później Franciszek wyjechał do Lipnika, został piekarzem i poślubił Marię Hess wyznania katolickiego. Z tego związku urodziła się babcia Papieża, Anna. Historia potrafi zaskakiwać!

 

Krawiec i rolnik

Ród Wojtyłów wywodził się z Czańca nad Sołą u podnóża Beskidu Andrychowskiego. Pradziadek przyszłego Papieża Franciszek, syn Bartłomieja Wojtyły, był radnym gminy i iudex comunitatis (sędzią pokoju). Jego syn Maciej przeprowadził się do Lipnika.

„Dnia 3 września 1878 roku Maciej Wojtyła (krawiec z Czańca i rolnik) poślubił Annę, córkę piekarza Franciszka Przeczka i Marii z domu Hess. Ślubu udzielił im ks. Jerzy Dyczek. Świadkami byli szewc Franciszek Prosner oraz robotnik Jerzy Lindert” – zapisano w księgach parafialnych. Państwo Wojtyłowie zamieszkali w domu wynajętym od gospodarza, niejakiego Gąsiora, niedaleko potoku Niwka i tu 18 lipca 1879 roku doczekali się potomka. Przyszedł na świat ojciec przyszłego Papieża – Karol Wojtyła. Dwukominowa drewniana chałupa zbudowana po góralsku na zrąb i pobielona wapnem nie była jednak szczęśliwym domem dzieciństwa małego Karolka. Dwa lata po jego przyjściu na świat zmarła mu matka (w wieku zaledwie 29 lat), a trzy lata później babcia. Po śmierci żony Maciej Wojtyła z synem przeniósł się do Białej, gdzie zamieszkał w domu przy ulicy Cyniarskiej 8. Od roku 1880 należał do tutejszego Cechu Krawców, Kuśnierzy i Kapeluszników. Był jeszcze dwukrotnie żonaty. Najpierw z Anną Newald, która zmarła w 1885 roku, a następnie (w roku 1889) poślubił Marię Zalewską i we trójkę zamieszkali przy ulicy Głębokiej. W roku 1891 urodziła się siostra przyrodnia Karola (ciotka przyszłego Papieża) – Stefania. Karol po skończeniu szkoły ludowej  i czterech klas gimnazjum przez krótki czas uczył się krawiectwa.

 

Żołnierz

W roku 1900 roku Karol (ojciec Papieża) w wieku lat 21 został powołany do wojska austrowęgierskiego. Wkrótce już jako zawodowy CK żołnierz pełnił funkcję podoficera rachunkowego. Służył w 56 Pułku Piechoty Austro-Węgier Graf Daun, stacjonującym w Wadowicach, a następnie przez trzy lata (1901-1903) we Lwowie. Gdy powrócił do Krakowa, a na stalowo-zielonym mundurze ze złotymi guzikami nosił dumnie Żelazny Krzyż Zasługi z imperialną koroną, poznał pochodzącą z Białej pannę Emilię Kaczorowską, piątą z trzynaściorga dzieci krakowskiego tapicera, być może, niezbyt majętną, ale wielką duchem i żarliwą katoliczkę.

Karol jako pan młody wspaniale prezentował się w wojskowym mundurze – opisywała później ślub Karola jego siostra Stefania. – Na ślubnej fotografii z Emilią w czarnym uniformie, z trzema srebrnymi gwiazdkami, po obu stronach kołnierzyka, stanowiącymi dystynkcje sierżanta wyglądał niezwykle szykownie. Jest niewysoki, ma szczupłą twarz z czarnym wąsem i bujne ciemne włosy i jak zawsze jest bardzo poważny”.

Po ślubie państwo sierżantostwo zamieszkali niedaleko pułku Karola, w mieszkaniu przy ulicy Mazowieckiej w Krakowie. Tam 27 sierpnia 1906 roku przyszedł na świat ich pierworodny syn Edmund, starszy brat przyszłego Papieża. Gdy w roku 1914 wybuchła wielka wojna, 56 pułk piechoty wraz z garnizonem był ciągle przekwaterowywany. Przez jakiś czas przyszło im więc mieszkać na Morawach.

 

Narodziny Karola
W roku 1918, gdy Polska odzyskała niepodległość, austrowęgierski 56 pułk piechoty przemianowano na 12 pułk wadowicki. Wzmiankę o oficerze wojska austriackiego Karolu Wojtyle odnajdujemy we wspomnieniach kapelana garnizonowego, ks. Franciszka Żaka: „(…) od 1919 r. w garnizonie wadowickim służył porucznik Karol Wojtyła. Był wojskowym urzędnikiem w kancelarii Powiatowej Komendy Uzupełnień. Mieszkał z żoną Emilią i 13-letnim synem Edmundem, gimnazjalistą w domu pod adresem Rynek 2, obok wadowickiego kościoła”. 18 maja 1920 roku, w tym właśnie domu będącym własnością Chaima Bałamutha, na pierwszym piętrze, urodziło się trzecie dziecko Emilii i Karola (ich córka Olga Maria urodziła się i zmarła 7 lipca 1916 roku, zachłysnąwszy się wodami płodowymi) – Karol Józef (drugie imię dostał po cesarzu Franciszku Józefie). Został ochrzczony w kościele parafialnym 20 czerwca 1920 roku przez wspomnianego ks. Żaka, kapelana garnizonu ojca.

„Tutaj, w tym mieście, w Wadowicach wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, studia się zaczęły i teatr się zaczął. I kapłaństwo się zaczęło” – powiedział 16 czerwca 1999 roku przed wadowickim kościołem parafialnym Jan Paweł II – ŚWIĘTY.

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK