Historia nieznana
nr 9 (87) WRZESIEŃ 2014

Dopiero w 1976 roku Sejm PRL wprowadził do konstytucji z 1952 roku zapis o „Mazurku Dąbrowskiego” jako polskim hymnie.

 

Andrzej Łukasiak

Kiedy my żyjemy

Bohaterem tej gawędy będzie hymn. Nie jego twórca, nie śpiewający go głośno czy po cichu patrioci, ale sama pieśń jako taka – hymn pokrzepiciel, hymn zwycięzca, hymn argument buntu i przejaw polskości. Nie jakaś „Oda do radości” na nutę Beethovena, choćby nie wiem jak była piękna. Nie! Chodzi o nasz hymn – „Mazurek Dąbrowskiego”.

 

Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz, Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami.
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz, Dąbrowski...

Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.

Marsz, marsz, Dąbrowski...

Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany –
Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany.

Marsz, marsz, Dąbrowski...

 

Aby podjąć temat, musimy opuścić na chwilę Polskę i opisywane zwykle wcześniejsze czy późniejsze wydarzenia XX wieku i cofnąć się do 19 lipca 1797 roku we włoskiej miejscowości Reggio nell’Emilia. Wówczas i tam właśnie po trzech dniach tworzenia i „szlifowania” rymów niejaki Józef Wybicki herbu Rogala, syn ziemi kaszubskiej, poseł na Sejm Rzeczypospolitej, konfederat barski, pisarz i działacz polityczny, uczestnik Powstania Kościuszkowskiego i współtwórca Legionów Polskich we Włoszech u boku Napoleona Bonaparte, napisał wiersz do poskładanego z kilku melodii mazurka. Powstała w ten sposób pieśń została odśpiewana po raz pierwszy, jako pożegnanie opuszczających Reggio legionistów. Niedługo potem Jan Henryk Dąbrowski napisał do przyjaciela: „Żołnierze do Twojej pieśni nabierają coraz więcej gustu i my ją sobie często nuciemy z winnym szacunkiem dla autora”.

„Jeszcze Polska nie umarła” lub jak nazywano tę pieśń później, „Mazurka Dąbrowskiego” śpiewano przy okazji świąt narodowych i powstań niepodległościowych w ciągu całego XIX stulecia. Melodyjny utwór cieszył się powszechną aprobatą, a jego słowa... No cóż, na ten temat najlepiej wypowiedział się Adam Mickiewicz: „Sławna pieśń legionów polskich poczyna się od wierszy, które są godłem historii nowej: «Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy». Słowa te mówią, że ludzie mający w sobie to, co istotnie stanowi narodowość, zdolni są przedłużać byt swojego kraju niezależnie od warunków politycznych tego bytu, i mogą nawet dążyć do urzeczywistnienia go na nowo”.

Mimo że po I wojnie światowej „Mazurek Dąbrowskiego” został uznany za hymn odrodzonej Polski, nie znalazło to jednak odzwierciedlenia w konstytucji marcowej z 1921 roku. „Przegląd Warszawski” wśród czytelników ogłosił wówczas konkurs na polski hymn. Pośród różnych proponowanych pieśni prócz „Mazurka Dąbrowskiego” znalazły się m.in.: „Bogurodzica”, „Gaude Mater Polonia”, „Chorał (Z dymem pożarów, z kurzem krwi bratniej)”, „Boże, coś Polskę”, „Warszawianka”, „Rota”, „Marsz strzelców z 1863” (bardziej znany jako „Hej strzelcy wraz”) i „My, Pierwsza Brygada”. Na salonach, w różnych kręgach politycznych i społecznych rozgorzały spory i dyskusje zarówno nad kandydaturami, jak i nad sposobem wyboru najlepszej. Niektóre z propozycji były... powiedzmy: niecodzienne, m.in. proponowano, aby połączyć „Mazurka Dąbrowskiego” z pieśnią „My, Pierwsza Brygada”. Na wszystkich frontach zwyciężył jednak „Mazurek Dąbrowskiego”. 15 października 1926 roku Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zaleciło cztery zwrotki pieśni jako obowiązkowe do śpiewania w szkołach, a po kolejnych czterech miesiącach okólnikiem z 26 lutego 1927 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło „Mazurka Dąbrowskiego” hymnem narodowym. To właśnie wówczas wprowadzono pewne zmiany w porównaniu z oryginałem: zmieniono rymy w pierwszej zwrotce: „nie umarła – wydarła” na „nie zginęła – wzięła” i poprawiono tekst pod względem stylistycznym. W końcu, 2 kwietnia 1927 roku dołączono do hymnu nuty i oficjalnie uznano jego harmonizację, której dokonał kompozytor i dyrygent Feliks Konopasek, „by każdy Polak mógł zaśpiewać go w taki sam sposób”.

Po II wojnie światowej władze komunistyczne zwyczajowo traktowały „Mazurka Dąbrowskiego” jako hymn Polski, choć Bolesław Bierut – udający prezydenta Polski agent NKWD, który w 1939 roku zrzekł się obywatelstwa polskiego na rzecz ZSRR – chciał go koniecznie zmienić. Paradoksalnie w sukurs pieśni przyszedł sam batiuszka Stalin, który „lubił swojską melodię mazurka”.

Dopiero w 1976 roku Sejm PRL wprowadził do konstytucji z 1952 roku zapis o „Mazurku Dąbrowskiego” jako polskim hymnie.

 

Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.

 

To nie frazesy, nie przejaw nacjonalizmu czy ksenofobii, nie wstyd. To Polska, o którą walczyli Polacy w czasach Napoleona, powstań narodowych, wojen światowych, Polska, za którą ginęli w bitwach, pod murem, na Sybirze i w katowniach NKWD.

Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy znamy jej hymn!

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK