Różne
nr 9 (87) WRZESIEŃ 2014

Pamiętajmy, że zdrada jest skutkiem, pochylenie się nad problemem i podjęcie poszukiwania przyczyny może przynieść dobre owoce.

Bożena Pustoła

Zdrada

Zjawiają się u mnie zarówno kobiety, jak i mężczyźni proszący o pomoc. Czasami jedno z małżonków jawnie deklaruje związek z inną osobą, a czasami zdrada jest ukrywana. Po 18 latach doświadczenia w prowadzeniu poradni rodzinnej wiem, że problem zdrady małżeńskiej jest jednym z częściej spotykanych.

 

Pewnego dnia, nawet bez słów, można poczuć się we własnym małżeństwie jako ten „ktoś trzeci”. Niby jest wspólny dom, dzieci, konto, ale serce nie bije już tym samym rytmem. Co gorsza – rodzina, przyjaciele wydają się coś wiedzieć lub choćby przeczuwać. Wszyscy zaczynają mieć wyrzuty sumienia, omijają temat, potem zaczynają się pytania: „Kto jest winien? Gdzie był błąd? Dlaczego tak się stało?”. Cierpią wszyscy, nawet ten, który zdradza, chociaż on później niż jego rodzina. Dwie trzecie rozwodów ma w tle zdradę małżeńską. Jest to wydarzenie, które trudno udźwignąć. 

Zaczynają się niekończące się pytania, kłótnie, awantury. Wkrada się nieufność, zaczyna się kontrolowanie, czytanie SMS-ów, korespondencji, które potwierdzają pojawiające się podejrzenia. Zdradzany współmałżonek przeżywa szok, popada w depresję, zamyka się w sobie, zdarza się, że całą winę bierze na siebie. Pojawia się zaniżenie samooceny, pustka i rozpacz. Zdradzany wstydzi się całej sytuacji. Czasami taka sytuacja popycha zdradzaną osobę do próby samobójczej, ciężar zdrady jest nie do udźwignięcia.

Inną reakcją mogą być: pojawiający się gniew, oskarżanie, wszczynanie awantur, wyrzucenie współmałżonka z domu, wniosek o rozwód, odcięcie kontaktów z dziećmi i całkowita separacja. Jeszcze inną reakcją jest szukanie pomocy na zewnątrz: u przyjaciół, znajomych lub u specjalistów w poradni u psychologa, doradcy czy mediatora.

Warto zastanowić się nad przyczyną zdrady. Może nią być nieznośna atmosfera w domu spowodowana różnymi zaniedbaniami. Ciągłe okazywanie gniewu lub złości, wszczynanie awantur i kłótni, brak akceptacji męża lub żony, a także ustawiczna krytyka, mogą doprowadzić do tego, że mąż szuka akceptacji i spokoju w ramionach innej kobiety, a żona u innego mężczyzny.

Czasami jest to wpływ otoczenia. Przede wszystkim kolegów, koleżanek, przyjaciół lub osób z miejsca pracy. Zdarza się, że niektórzy stosują zdradę jako drogę awansu. Organizowane przez zakład pracy wyjazdy integracyjne zakrapiane alkoholem mogą się stać okazją do przypadkowych kontaktów.

Zdrada jest wrogiem, który zostawia ślady. Reaguj szybko, ale mądrze, choć problem przebaczenia doznanej krzywdy będzie kładł się cieniem przez wiele miesięcy. Jednak zawsze jest szansa na uratowanie małżeństwa. Pomocą w tym jest łaska sakramentu małżeństwa, modlitwa przede wszystkim za siebie, a także za współmałżonka i całą sytuację. Czytanie Pisma Świętego i nasłuchiwanie, co Pan Bóg ma do powiedzenia w tej sprawie. Dialog małżeński to kolejny pomocny element. Rozmowa o potrzebach i oczekiwaniach, a także o uczuciach: poczuciu krzywdy, żalu, poczuciu winy, wstydu, złości i gniewie, przynosi ulgę i jest formą uwolnienia się od negatywnych uczuć. Pamiętajmy, że zdrada jest skutkiem, pochylenie się nad problemem i podjęcie poszukiwania przyczyny może przynieść dobre owoce. Bez znalezienia przyczyny sytuacje mogą się powtarzać. Wizyta w poradni rodzinnej i prośba o pomoc, podjęcie terapii lub mediacji pojednawczych są niezbędnym krokiem, aby poradzić sobie w tej trudnej sytuacji.

 

Gdzie się zgłosić po pomoc?

Adresy poradni rodzinnych Archidiecezji Warszawskiej można znaleźć na stronie internetowej http://www.duszpasterstworodzin.pl/poradnie-rodzinne.html

Poradnie rodzinne w Diecezji Warszawsko-Praskiej można znaleźć na stronie internetowej

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK