Różne
nr 1 (103) Styczeń 2016

Stary bus podarowany przez jednego z rodziców, zyskał nie tylko nowe barwy, ale także nowe życie

Anna Chodyka

Wystarczy dla was miejsca

Z Marzeną Bieniecką, współorganizatorką inicjatywy „Busem do Marzeń”, rozmawia Anna Chodyka.

 

Jeździcie busem po Europie, a jakie są Wasze marzenia?

Marzena: Prawie od roku jeździmy po Polsce i Europie, zapraszając młodych ludzi na XXXI Światowe Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie. Dzielimy się radością z tego, że wydarzenie odbędzie się w Polsce, i zachęcamy naszych rówieśników do aktywności społecznej. Chcemy, by młodzi nie marnowali swojego życia, a zamiast tego spróbowali zrobić coś wartościowego.

 

Kto zorganizował ten projekt?

Marzena: Grupka znajomych, która spotykała się we wspólnocie przy parafii św. Józefa w Kalwarii Zebrzydowskiej. Później dostaliśmy starego busa od taty jednej z koleżanek i w ten sposób postanowiliśmy to pociągnąć dalej.

 

Busa poświęcił sam Papież Franciszek. Jak udało Wam się tego dokonać?

Marzena: Dzięki życzliwości pewnego księdza okazało się, że będziemy mogli wziąć udział w audiencji papieskiej, więc szybko przygotowaliśmy busa, by był gotowy do tak dalekiej podróży. Na początku marca zeszłego roku pojechaliśmy do Watykanu. Tak trochę w ciemno. Ciągle czekaliśmy na decyzję, czy będziemy mogli wjechać do samego Watykanu czy nie. Kiedy bus wyjeżdżał z Polski, tej decyzji nie było. Na szczęście wszystko się udało. W środę dostaliśmy się na audiencję generalną. Przed audiencją Papież spotkał się z dwiema osobami z naszej grupy między Domem św. Marty a Bazyliką św. Piotra, wysłuchał opowieści o naszej akcji i poświęcił busa.

 

Artykuł dostępny w wersji drukowanej.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK