Pismo Święte i Katechizm
nr 9 (111) wrzesień 2016

 Napominający powinien popatrzeć na siebie i zastanowić się, czy napomnienie skierowane do bliźniego nie dotyczy także jego samego. 

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

Grzesznych upominać, czyli...

„Jeśli twój brat zgrzeszy przeciwko tobie, idź i upomnij go w cztery oczy” (Mt 18, 15) – poucza nas Jezus. Tradycja Kościoła zaliczyła „grzesznych upominanie” do siedmiu uczynków miłosierdzia względem duszy. Nie chodzi zatem o jakiekolwiek upominanie, ale o takie, które jest wyrazem autentycznej troski o dobro upominanego. Zanim więc kogoś upomnimy, powinniśmy popatrzeć we własne serce i odpowiedzieć sobie na pytanie: „Co jest moim celem: poniżyć czy też pomóc?”. Może się wydawać, że z wezwaniem do upominania stoi w pewnej sprzeczności zdanie o widzeniu drzazgi w oku brata, a niedostrzeganiu belki we własnym (zob. Mt 7, 3). Oczywiście, należy bronić się przez obłudą, ale to nie znaczy, że by kogoś upomnieć, sami musimy być nieskazitelni. Prorok, a w napominaniu jest coś z proroctwa, nie musi być bezgrzeszny, ale ma mówić prawdę w imię dobra. Inna sprawa, że napominający powinien popatrzeć na siebie i zastanowić się, czy napomnienie skierowane do bliźniego nie dotyczy także jego samego. Bywa tak, że trzeba zaprotestować przeciwko złu bez względu na to, czy taki protest przyniesie jakąś poprawę czy też sprawi, że czyniący zło stanie się jeszcze bardziej zatwardziały. Ale najczęściej jest tak, że nie warto napominać wprost, jeśli wiemy, że ktoś nie jest w stanie przyjąć napomnienia, a jedynie poczuje się zraniony. Trzeba poczekać na dogodny moment albo wybrać nie formę napomnienia, lecz na przykład pytania: „Sądzisz, że to było słuszne?”. Musimy rozeznawać, by z jednej strony nie moralizować i nie zrzędzić przy każdej okazji, a z drugiej nie popaść w fałszywą delikatność, która w gruncie rzeczy jest obojętnością. A przed każdym napomnieniem warto pomodlić się do Ducha Świętego.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK