Pismo Święte i Katechizm
nr 5 (95) MAJ 2015

Oczekująca dziecka kobieta nie może dorównać w pracy mężczyźnie i nie o to chodzi. Matka i ojciec inaczej, choć w jedności, realizują rodzicielstwo.

Elżbieta Marek

Dar macierzyństwa

Biblia

 

Mężczyzna dał swej żonie imię Ewa, bo ona stała się matką wszystkich żyjących. (Rdz 3, 20)

 

Raduje się ojciec prawego, kto zrodził mądrego, się cieszy; niech się weselą twój ojciec i matka, twa rodzicielka niech będzie szczęśliwa. (Prz 23, 24-25)

 

Magisterium Kościoła Katolickiego

 

Macierzyństwo zawiera w sobie od samego początku szczególne otwarcie na nową osobę: ono właśnie jest udziałem kobiety. W otwarciu tym, w poczęciu i urodzeniu dziecka kobieta „odnajduje siebie przez bezinteresowny dar z siebie samej”. Dar wewnętrznej gotowości na przyjęcie i wydanie na świat dziecka jest związany ze zjednoczeniem małżeńskim, które (…) winno stanowić szczególny moment wzajemnego obdarowywania się sobą ze strony kobiety i mężczyzny. Poczęciu i narodzeniu się nowego człowieka (…) towarzyszą następujące słowa kobiety – rodzicielki: „Otrzymałam mężczyznę od Pana” (Rdz 4, 1). Okrzyk Ewy, „matki wszystkich żyjących”, powtarza się za każdym razem, gdy na świat przychodzi nowy człowiek (…).

Jan Paweł II, List apostolski „Mulieris dignitatem”

 

Macierzyństwo i ojcostwo to dwa oblicza rodzicielstwa. Poczęcie dziecka oraz jego godność wymaga jedności męża i żony – pełnej miłości komunii osób. W tej małżeńskiej wspólnocie ma swoje źródło macierzyństwo.

Każda kobieta jest powołana do bycia matką fizycznie i duchowo bądź tylko duchowo. Rozkwita, gdy akceptuje możliwość bycia matką. Jej posłannictwo polega na dawaniu życia. W ten sposób uczestniczy w Bożym planie. Zły to wie i niszczy jej chęć i zdolność do dawania życia. Wtedy kobieta stawia siebie na miejscu Boga i chce decydować (i często decyduje) o życiu i śmierci. Kobieta – matka w swoim macierzyńskim powołaniu jest nie do zastąpienia, bez niej świat zdąża ku zgubie.

Mężczyzna daje siebie poprzez działanie. Do kobiety należy nie tylko urodzenie dziecka do życia ludzkiego, lecz również obudzenie i rozwijanie w nim życia płynącego z łaski. Jest w tym radość i krzyż: dolegliwości podczas ciąży, trud porodu, cierpienie przy wychowywaniu. Znane określenie: „wydać na świat dziecko” oznacza dla matki konieczność dystansu, by stopniowo przygotowywać je do samodzielności, do konfrontacji ze światem. Macierzyństwo jest niezwykle ważnym i trudnym zadaniem. To nieustanne czuwanie i wysiłek, odpowiednio stosowana stanowczość i czułość, ale nie czułostkowość zagarniająca dziecko dla siebie. To zachęta i napominanie, to kształtowanie cnót i dobrych nawyków, by kiedyś mogło ono stać się wolnym człowiekiem, a nie niewolnikiem własnych namiętności. Macierzyństwo jest też sztuką nieprzesłaniania sobą ojcostwa, czasem nawet dyskretną pomocą w stawaniu się mężczyzny ojcem…

Oczekująca dziecka kobieta nie może dorównać w pracy mężczyźnie i nie o to chodzi. Matka i ojciec inaczej, choć w jedności, realizują rodzicielstwo. Jest kilka słów, które dzisiaj u wielu kobiet wywołują niechęć: oddanie, rodzicielstwo, poświęcenie. Jednak kobiety, które przyjmują z miłością i radością tożsamość matki, nie zrażając się ogromem wyrzeczeń, otwierają sobie i bliskim drzwi do wspaniałej, bo rodzinnej, rzeczywistości.

Elżbieta Marek

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK