Po co nam wyznanie wiary?
Przede wszystkim jest ono modlitwą – jedną z trudniejszych, ale bardzo ważną. Dlatego recytujemy je w pacierzu i – w nieco szerszej formie – w uroczystej Mszy świętej. Nie składamy wtedy jedynie deklaracji, w co wierzymy. Nie po to bowiem odmawiamy je w domu albo w kościele. Raczej w tym celu, żeby uświadomić sobie, kim jest Bóg, jak działa w historii i jak się objawia, a zarazem dziękować Mu i wielbić Go za to, co uczynił „dla nas i dla naszego zbawienia”. Mówimy zatem o Bogu, ale też do Boga.
Taką rolę wyznanie wiary miało od początku. Pojawiało się najpierw w ceremonii udzielania chrztu. Żeby przyjąć chrzest, trzeba mieć wiarę. Trzeba też się zobowiązać, by ją wyznawać i nią żyć. A przede wszystkim przez nią należy przylgnąć do Boga. Dlatego wyznanie wiary chrzcielne zostało nazwane symbolem”, czyli znakiem rozpoznawczym chrześcijanina.
Jeśli chodzi o schemat wyznania wiary, wynika on ze wskazania Jezusa, by chrztu udzielać „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Dlatego zazwyczaj zawiera on trzy zasadnicze części, zwane „artykułami”, które dotyczą trzech Osób Boskich: Boga
– Ojca i Stwórcy, Syna – wcielonego Zbawcy, i Ducha Świętego, który ożywia i uświęca.
Drugi i trzeci artykuł został rozwinięty na dwóch pierwszych soborach powszechnych (w Nicei w 325 roku
i Konstantynopolu w 381 roku), by określić bóstwo Jezusa Chrystusa oraz Ducha Świętego. Tak powstało wyznanie wiary, które jest nazywane nicejsko-konstantynopolitańskim albo soborowym. Jest też nazywane „Credo mszalnym”, bo z czasem weszło ono do Mszy świętej.
Mamy zatem dwa główne wyznania wiary: Skład Apostolski (używany w codziennej modlitwie, ale także – w formie pytań i odpowiedzi – podczas chrztu) oraz tzw. Credo mszalne.
Rok Wiary jest okazją, by pogłębić naszą świadomość, w co wierzymy, a wyznanie wiary jest przede wszystkim modlitwą. Dzięki niej możemy ożywiać i umacniać naszą przyjaźń z Bogiem i w ten sposób wyznawać, że wierzymy w Niego i Jemu.