Kwiecień
6 Kwietnia
V niedziela Wielkiego Postu
Ez 37, 12-14; Ps 130 (129), 1-2. 3-4. 5-7a. 7bc-8 (R.: por. 7); Rz 8, 8-11; J 11, 25a. 26; J 11, 1-45 (krótsza: J 11, 3-7. 17. 20-27. 33b-45);
Wydaje mi się, że dość niefortunnie brzmi powiedzenie, że nadzieja umiera ostatnia. Kiedy się rodzimy, idziemy właściwą drogą – po prostu nie ma innej… Podobnie jest przy śmierci. Błądzimy w międzyczasie. Czasem właśnie wobec śmierci rodzi się dla nas nadzieja, że towarzysząc komuś w jego ostatniej drodze, mamy szansę z manowców życia zawrócić na właściwe tory. Może to właśnie miał na myśli ks. Twardowski, kiedy napisał: „Jeśli jest miłość, przestań się martwić i śmierć się przyda”.
Berenika Seryczyńska
13 Kwietnia
VI niedziela Wielkiego Postu
Niedziela Palmowa
Mt 21, 1-11; Iz 50, 4-7; Ps 22 (21), 8-9. 17-18a. 19-20. 23-24 (R.: 2a); Flp 2, 6-11; Flp 2, 8-9; Mt 26, 14 – 27, 66 (krótsza: Mt 27, 11-54);
„Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam”. Judasz sprzedał Mistrza za cenę niewolnika. Ja również mogę słuchać słów Jezusa, mogę widzieć Jego cuda w moim życiu czy w życiu innych, ale wydam Go za marne 30 srebrników. Dzieje się tak, bo ciągle chcę więcej i nie doceniam tego, co mam. On daje mi siebie, a ja sprzedaję Go za nic, bo tak naprawdę nigdy Go nie spotkałem. Gdyby było inaczej, nie byłbym jak Judasz. Byłbym jak Piotr, który za swojego Mistrza zapłacił najwyższą cenę – własne życie.
Piotr Luma
17 Kwietnia
Wielki Czwartek
MSZA WIECZERZY PAŃSKIEJ
Wj 12, 1-8. 11-14; Ps 116B (115), 12-13. 15-16bc. 17-18 (R.: por. 1 Kor 10, 16); 1 Kor 11, 23-26; J 13, 34; J 13, 1-15;
„Abyście się wzajemnie miłowali”.
Opór Szymona jest znamienny i typowy dla człowieka po grzechu pierworodnym. Nie chcemy być zależni od Boga, nie chcemy Mu niczego zawdzięczać. Chcemy być samowystarczalni, chcemy sami myć sobie nogi. Ale sami, bez Boga, nigdy nie dostąpilibyśmy zbawienia. Na szczęście Szymon to zrozumiał i ustąpił, a Jezus po raz kolejny okazał wyrozumiałość i cierpliwość. Jego wezwanie, byśmy i my służyli sobie nawzajem z miłości, powinno być dla nas bezdyskusyjnym zobowiązaniem. To jest warunek zbawienia.
ks. Mariusz Pohl
18 Kwietnia
Wielki Piątek
Iz 52, 13 – 53, 12; Ps 31; Hbr 4. 14-16; 5, 7-9; J 18, 1 – 19, 42
Wielki Piątek prowadzi nas przez misterium męki i śmierci Chrystusa. „Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?”. Jest to kielich goryczy, cierpienia i okrutnej śmierci krzyżowej, a jednak w tym wyznaniu Jezusa nie ma cienia buntu czy rozpaczy. Jest za to pełne zaufanie względem woli Boga Ojca i miłości do grzesznego człowieka, którego – każdego z osobna – Jezus pragnie zbawić. Niełatwo w okrucieństwie krzyża dostrzec majestat Syna Bożego, a jednak to, co dla człowieka jest najtrudniejsze do przyjęcia, staje się wyrazem niepojętej miłości Boga i ostatecznego zwycięstwa.
ks. Adam Filipowicz
19 Kwietnia
Wielka Sobota
Wigilia Paschalna
Rdz 1, 1 – 2, 2 (krótsze: Rdz 1, 1. 26-31a); Ps 104 (103), 1-2a. 5-6. 10 i 12 13-14. 24 i 35c (R.: por. 30) lub Ps 33 (32), 4-5. 6-7. 12-13. 20 i 23 (R.: 5b); Rdz 22, 1-18 (krótsze: Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18); Ps 16 (15), 5 i 8. 9-10. 11 (R.: por. 1); Wj 14, 15 – 15, 1; Wj 15, 1. 2. 4-5. 17ab-18 (R.: por. 1a); Iz 54, 4a. 5-14; Ps 30 (29), 2 i 4. 5-6a. 11 i 12a i 13b (R.: 2a); Iz 55, 1-11; Iz 12, 2. 3-4b. 4cd-5 (R.: por. 3); Ba 3, 9-15. 32 – 4, 4; Ps 19 (18), 8-9. 10-11 (R.: por. J 6, 68b); Ez 36, 16-17a. 18-28; Ps 42 (41), 2-3; Ps 43 (42), 3. 4 (R.: por. Ps 42 (41), 3) lub Iz 12 lub Ps 51 (50), 12-13. 14-15. 18-19 (R.: 12); Rz 6, 3-11; Ps 118 (117), 1-2. 16-17. 22-23; Mt 28, 1-10;
Boży posłańcy zapraszają nas do wiary, która mimo obaw, lęku nie stoi w miejscu, ale rusza z dobrą nowiną. Na tej właśnie drodze, drodze świadectwa, kobiety spotykają Jezusa. Idą do swoich braci radośnie i spontanicznie, nieprofesjonalnie, niemal naiwnie, z obawami. A oni…, oni im nie uwierzą. Jednak to im Pan staje na drodze. To one mogą upaść Mu do nóg, dotknąć Go i otrzymać słowo, które daje odwagę i zapewnia o Jego obecności.
ks. Jarosław Ogrodniczak
20 kwietnia
Wielkanoc
MSZA W DZIEŃ
Dz 10, 34a. 37-43; Ps 118 (117), 1-2. 16-17. 22-23 (R.: por. 24); Kol 3, 1-4 lub 1 Kor 5, 6b-8; 1 Kor 5, 7b-8a; J 20, 1-9;
W wielu częściach świata chrześcijanie w okresie wielkanocnym pozdrawiają się słowami: „Chrystus zmartwychwstał”, na co odpowiada się: „Prawdziwie zmartwychwstał”, z radością wyznając tę podstawową prawdę naszej wiary. Bo jak napisał św. Paweł: „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara”. To dla mnie wielka nadzieja na życie w pełni i radość z tego, że nie muszę trwać w letniości, przeciętności i mierności, ale mogę całym sobą świadczyć, że Jezus nie umarł, lecz żyje! Wiarę w to wyrażam, wychodząc z Nim na ulice naszych miast i wsi w procesji rezurekcyjnej, a potem świętując w atmosferze miłości i życzliwości pamiątkę tego wydarzenia z najbliższymi. Z całą mocą i żarliwą miłością do Jezusa wyznajmy też w głębi serca, np. podczas wieczornego pacierza odmawianego całą rodziną: „Odkupił swe owce Baranek bez skazy, pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy. (…) Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy. O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy” (z „Sekwencji”).
s. Wioletta Ostrowska CSL
27 Kwietnia
Niedziela wielkanocna, czyli Miłosierdzia Bożego
Dz 2, 42-47; Ps 118 (117), 1 i 4. 13-14. 22 i 24 (R.: por. 1a); 1 P 1, 3-9; J 20, 29; J 20, 19-31;j
Kiedy zastanawiam się nad tajemnicą Bożego Miłosierdzia, mam przed oczami obraz ojca przebaczającego synowi marnotrawnemu i Samarytanina opatrującego rany człowieka leżącego przy drodze. W dzisiejszym Słowie Bóg ukazuje mi jednak jeszcze jeden wymiar swego Miłosierdzia. Odpowiadając na przepełniające mnie pragnienie nieśmiertelności, Bóg „wynalazł” sposób, jak „przemycić” mnie przez bramę śmierci. Aby tak się stało, Jego własny Syn przeszedł drogą cierpienia, męki, odrzucenia, wyszydzenia, konania, śmierci i Zmartwychwstania. Za tę cenę i ja otrzymałem szansę nieśmiertelności. Jezus wytyczył mi drogę wiodącą po Jego śladach. Ekstremalnie trudną, ale możliwą do przejścia. Już nie muszę rozpaczać. Przepełnia mnie nadzieja – i to nie byle jaka! Wraz z tym życiem nic się nie skończy! Moja ojczyzna jest w niebie!
Tomasz Strużanowski
28 kwietnia
Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski
Dz 1, 3-8; Ps 126 (125), 1-2ab. 2cd-3. 4-5. 6 (R.: por. 5); Flp 1, 20c-30; J 12, 26; J 12, 24-26;
Z krwi męczenników wyrasta Kościół – chrześcijanie doświadczyli tej prawdy bardzo wcześnie. Ale obumarcie, o którym mówi Jezus, to nie tylko męczeńska śmierć. To codzienne oddawanie swojego życia Panu Bogu i bliźnim. Małżonkowie stają się ziarnem, które obumiera, by przynieść plon obfity, gdy rezygnują ze swoich zachcianek dla dobra drugiego współmałżonka. Rodzice – gdy oddają swój czas dzieciom, choć woleliby odpocząć. Służyć Panu w codzienności tam, gdzie mnie postawił, bez szukania wymówek. Męstwo w walce ze swoimi słabościami, ze zniechęceniem i lenistwem. Jezus rzucił Cię w ziemię – czy przynosisz Mu plon obfity?
Krzysztof Pilch