
nr 3 (129) marzec 2018
Jestem niewierzący
„Naszego najstarszego syna zawsze odbieraliśmy jako dziecko bardzo głębokie, religijne, refleksyjne, takie, które do wszystkiego podchodzi bardzo poważnie – mówi Anna. – A jednak to właśnie on kilka lat temu odszedł, a my z perspektywy czasu widzimy z mężem, że to dokonuje się bardzo niepozornie i zaczyna się od spraw na pozór drobnych”.
więcej »
nr 2 (128) luty 2018
Rozbrajanie bomby z opóźnionym zapłonem
Bywa, że złość zamienia się w zabójczą ciszę, którą bardzo trudno rozładować.
więcej »
nr 1 (127) styczeń 2018
Posklejani
Chciałem dać coś wielkiego światu. Zastanawiałem się nad osiągnięciami naukowymi… i w końcu doszedłem do wniosku, że najlepsze, co możemy po sobie zostawić, to dobrze wychowane dzieci. To jest prawdziwa misja!
więcej »