Reportaż
nr 7-8 (97-98) LIPIEC-SIERPIEŃ 2015

Pierwszymi wychowawcami dziecka są rodzice, lecz z pomocą przychodzą im różne środowiska: szkoła, wspólnoty i ruchy kościelne, ale także media i Internet.

Monika M. Zając

Wydobyć to, co najlepsze

Pierwszymi wychowawcami dziecka są rodzice, lecz z pomocą przychodzą im różne środowiska: szkoła, wspólnoty i ruchy kościelne, ale także media i Internet.

 

Wspólnoty

W Kościele działa wiele wspólnot i ruchów, które za cel stawiają sobie formację młodego człowieka. Jednym z nich jest Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, które w Polsce liczy ok. 20 tys. członków i zaprasza młodych ludzi po podstawówce.

Natalia Gruba, studentka II roku pedagogiki KUL, w KSM-ie jest od 8 lat. „Specyficzne w naszym stowarzyszeniu jest to, że to młodzi wychowują młodych. Można tu rozwinąć się duchowo, moralnie, kulturalnie, ale też społecznie poprzez włączanie się w różnego rodzaju akcje, takie jak Szlachetna Paczka, zbiórki żywności i inne, które są nastawione na pomoc drugiemu człowiekowi”.

KSM to nie tylko formacja, to także konkretne działanie. „Pracujemy w świetlicy z dziećmi i młodzieżą głównie z rodzin patologicznych, dysfunkcyjnych, niepełnych. Wolontariusze pomagają im odrabiać lekcje, zapewniają opiekę psychologiczno-pedagogiczną, po prostu poświęcają im swój czas i uwagę, a to bardzo ważne. Ponadto organizujemy wyjazdy wakacyjne”.

Co łączy wszystkie wspólnoty i ruchy kościelne w ich podejściu do młodego człowieka? „One włączają do działania Pana Boga. Wartości, nad którymi pracujemy, i cele, które sobie stawiamy, są skoncentrowane na zbawieniu – tłumaczy Natalia. – A jeśli jedna osoba ma kryzys, to druga powie jej: «Słuchaj, dziś jest dobrze, ale jutro będzie jeszcze lepiej». Poza tym we wspólnocie człowiek uczy się nawiązywania relacji. Tu zyskuje się przyjaciół na całe życie oraz bezcenne doświadczenia na «dziś», ale też na «jutro»”. 

               

Harcerstwo

Harcerze to ludzie do zadań specjalnych. Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej istnieje od 1989 roku. O tej szczególnej formacji mówi Ewelina Mendyk, menedżer i była harcerka: „Harcerz służy Bogu i Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki. Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach, nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych. Te dwa zdania z Prawa Harcerskiego wskazują, na jakich wartościach jest oparte wychowanie w harcerstwie. Służba i własny rozwój to podstawa. System jest najprostszy na świecie, a jednocześnie najbardziej genialny, ponieważ opiera się na pracy w małych grupach. Celem jest ukształtowanie człowieka, który wymaga od siebie, potrafi pomagać innym i radzić sobie w życiu”.

Ewelina wskazuje na jeszcze jedną ciekawą „zaletę” harcerzy: „Będzie to minireklama, ale muszę przyznać, że harcerz jest bardzo dobrym kandydatem na męża. Umie się zająć dziećmi, zorganizować im czas, potrafi ugotować i przy tym wszystkim nie rozpłacze się. Ma właściwy stosunek do pracy. Potrafi utrzymać rodzinę, ale praca nie przysłania mu życia rodzinnego. Harcerze to ludzie, którzy poznali swoją wartość, wiedzą, co chcą osiągnąć i jak to zrobić. Wychowywane przez nich dzieci są odważne. Oczywiście tak samo harcerki są wspaniałymi żonami”.

Ewelina twierdzi, że problem dla harcerza jest wyzwaniem, a nie murem nie do przejścia. Dlatego harcerstwo to wielka szansa rozwoju osobowości. „Czasem do ZHR przychodzą szare myszki, które wkrótce zaczynają świetnie sobie radzić, albo nieśmiali, wycofani, zakompleksieni chłopcy, którzy dziś studiują np. politologię i wkrótce, być może, będą próbować swoich sił np. w debatach publicznych. Były też osoby uzależnione, które w harcerstwie zobaczyły, że można inaczej żyć”.

 

Zalajkuj słit focię na fejsie”

„Nie masz konta na Facebooku, to nie istniejesz”. Róża Jasionowska, doktorantka Katedry Współczesnych Form Przekazu Wiary KUL, prowadzi kilka fan page’ów dla młodych ludzi: Lubelskie Wzrastanie (Katolicki Miesięcznik dla Młodzieży „Wzrastanie”), SMAL (Spotkanie Młodych Archidiecezji Lubelskiej) i CDM (Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej). „Wrzucamy zazwyczaj bieżące wiadomości oraz informacje o wartościowych wydarzeniach. Staramy się być interesujący. Jeśli wrzucimy coś wychowawczego, mądrego, ale nie będzie to przyciągające, to nie spełni swojej misji – wyjaśnia. – Sam tekst to dziś za mało, nikt tego nie przeczyta. Musi być jakiś obrazek albo filmik i dopiero po takim impulsie odnośnik do głębszej treści”.

Nie jest to łatwe zadanie, bo zwykle popularne jest to, co głupkowate. „Kwejk, Demotywatory i coś, z czego można się pośmiać, ale za wiele nie wnosi do życia. Mamy czasem taki dylemat: «Na ile można się upodobnić do tych mediów, które mają dużą popularność, a jednocześnie zachować tożsamość katolicką, by przekaz wychowawczy dotarł do człowieka, ale nie został spłycony?». Ale wiemy, że Internet to potężne narzędzie, które kształtuje młodych ludzi, i staramy się je wykorzystać do wychowywania, chociaż nie jest to łatwe”.

 

Warto skorzystać z pomocy środowisk, które stawiają wymagania i pomagają wychować młodego człowieka, a nie służą jedynie zaspokajaniu (wciąż podsycanych) potrzeb i nie przypominają masowej hodowli. Młodzi – nie bójcie się wymagającej formacji. Spokojnie, ona nie gryzie, tylko wydobywa z człowieka to, co najlepsze!

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK