św. Mikołaj
– W Mikołaja już nie wierzę – oświadczył dostojnym tonem nasz 9-latek – a na Dzieciątku, hmmm, przeprowadzę mały eksperyment.
– Jakiż to?
– Jak prezenty będą zimne, to znaczy, że faktycznie Dzieciątko wchodzi przez okno, które otwieracie, a jeśli będą ciepłe – to sama rozumiesz, że to ty. No bo komu chciałoby się wkładać prezenty do lodówki, żeby je zzimnić, zanim trafią pod choinkę?
– Jak to się stało, że w tym roku również „zostałaś” Maryją? – zapytała mama.
– Byłam NAJLEPSZA – nieskromnie wyjaśniła 5-letnia aktorka.
– Nieładnie tak mówić, córeczko…
– Mamo, a dlaczego Pan Bóg wybrał właśnie Maryję? – prowokacyjnie zapytała dziewczynka.
– Bo była bardzo grzeczna: cicha i pokorna – powiedziała mama.
– Eee tam, mamooo, nic nie rozumiesz??? Maryja była najlepsza!
– W pewnym sensie…
– Przecież gdyby Maryja nie była najlepsza, Pan Bóg nie wybrałby jej na mamę małego Jezuska! To takie proste, mamooo…
– Zosia zobaczyła mróz za oknem i błyskawicznie zdecydowała:
– No ta ja odlatuję do ciepłych krajów?
– Jak to tak?
– W ostateczności – możecie się ze mną zabrać…