Świadectwo
nr 3 (117) marzec 2017

Jako rodzice jesteśmy słabi, nieobce są nam złe emocje, zmęczenie, krzyki, dlatego prosimy Maryję, by pomimo naszych słabości uprosiła dla dzieci błogosławieństwo.

Monika Zając

5 lat czekali na dziecko

Powstały już 3424 róże Różańca Rodziców za Dzieci, należy do nich 70 tys. rodziców z całego świata i dzieją się prawdziwe cuda. Oto jeden z nich!

 

 

Modlitwą różańcową za dzieci modlimy się już 12 lat, od chwili poczęcia naszego pierwszego synka. Mamy to szczęście, że od wielu lat przyjaźnimy się z inicjatorami tej formy modlitwy, czyli Ewą i Irkiem. W styczniu otrzymali oni nagrodę Pro Ecclesia et Populo za inspirację, założenie w 2001 r. i moderowanie katolickiego ruchu świeckich Różaniec Rodziców za Dzieci.

Słuchaliśmy opowieści innych rodziców o cudach, które dzieją się za pośrednictwem tej modlitwy, słuchaliśmy i marzyliśmy o… cudzie narodzin. 5 lat czekaliśmy na dziecko, aż w końcu wydarzył się cud – nie raz, ale trzy razy. Jednak kiedy przyszła oczekiwana chwila, wraz z nią pojawiły się też lęk, troska i strach. Jak będzie przebiegać ciąża, czy dziecko urodzi się zdrowe? A potem: czy wszystko będzie dobrze, czy będziemy potrafili ochronić je przed zagrożeniami tego świata? I pewnie są to troski większości rodziców.

Największym owocem naszej modlitwy różańcowej jest uwolnienie się od tego lęku! Niepozornym „narzędziem”, jakim jest różaniec, sięgamy po WSZECHMOC BOŻĄ i dzięki temu wiemy, że nie jesteśmy sami. Wiem, że moje dzieci (mamy trzech synków: 11 lat, 7 lat i 2 lata) mają w niebie najlepszą z Mam, która się o nie troszczy!

Chcielibyśmy nasze dzieci zabezpieczyć, ochronić, ustawić. A tu w naszym zespole modlitewnym jest „Szef Szefów”, i to wszechmogący! Wow! Czujecie to?

Wiele lat modliliśmy się z mężem indywidualnie, oddzielnie. A teraz, od ubiegłego roku, wprowadziliśmy cudowne rozwiązanie! Modlimy się wspólnie, całą naszą piątką. Modlitwa różańcowa uczy wytrwałości, pokory, zatrzymania. Jest to czas, gdy możemy głośno – każdy oddzielnie – podziękować za to, co się wydarzyło w danym dniu, i przeprosić. W rodzinie sporo się dzieje, więc ten punkt często wiąże się z ogromnymi emocjami. Dzieci dobrze wiedzą, że się za nie modlimy, i daje im to siłę. Starszy syn od wielu lat jest ministrantem, a młodszy jako aspirant stał przy ołtarzu od 4 roku życia. Jego świadectwo było dla wielu osób bardzo ważne. Teraz ma lat siedem i właśnie został ministrantem.

Często zachęcamy synów, by ofiarowywali swoje małe i duże troski w czasie modlitwy – i tak się dzieje. Efekt: niesamowita integracja i zanurzenie w Bożej obecności! Uważamy, że skarb wiary, który wynieśliśmy z domu, i przekazanie go dalej jest naszym najważniejszym zadaniem. Chcemy, żeby dzieci szły przez życie pod najlepszą opieką. Zachęcamy je do proszenia o wszystko, co leży im na sercu: od powodzenia na kartkówce po dobrego przyjaciela.

SAMI JESTESMY SŁABI. Często wspominam pierwszą intencję modlitewną Różańca Rodziców za Dzieci: „Prosimy o to, aby Bóg w imię ofiary Chrystusa usunął skutki grzechów nas jako rodziców i aby nasze grzechy przeszłe, ale również obecne, nie wpływały negatywnie na nasze dzieci. Aby dzieci nasze nie były narażone na skutki naszych grzechów”.

Jako rodzice jesteśmy słabi, nieobce są nam złe emocje, zmęczenie, krzyki, dlatego prosimy Maryję, by pomimo naszych słabości uprosiła dla dzieci błogosławieństwo.

Od września do klasy naszego średniaka dołączył wspaniały chłopiec pełen energii, który na tyle „rozkręcił” naszego Mateusza, że zostałam wezwana do szkoły, bo zaczął łobuzować. Zaczęliśmy się modlić w tej intencji i efekt był już po tygodniu, a wcześniej miesiące pracy wychowawczej i nic. Nasi synowie mają dobre serca… i wiemy, że to codzienna rozmowa z nimi i modlitwa za nich uczy ich, że mają rozwijać swoje talenty, że mają być wdzięczni i być przykładem dla innych.

Tak to jest praca na lata… Wiemy o tym… A le nade wszystko ufamy, że nie jesteśmy sami…

Renata i Rafał Mroczkowscy z Gdańska (spisała Monika Zając)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK