Trudne pytania
nr 3 (93) MARZEC 2015

Trzeba też pamiętać o słowach Pana Jezusa z Ewangelii św. Łukasza: „ (…) błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają” (Łk 6, 28).

odpowiada s. m. Urszula Kłusek SAC

Moc złych słów

Niedawno czytałem o tym, że ktoś może na kogoś innego rzucić przekleństwo, na przykład: Niech cię nękają choroby. Czy takie przekleństwa są skuteczne? Jak się przed nimi bronić?

Mateusz (34 lata)

 

Tak, takie przekleństwa mogą być skuteczne. Ich skuteczność zależy od kilku rzeczy. Od strony osoby, która rzuca takie przekleństwo, zależy od intencji, na ile takie słowa są wypowiadane z nienawiścią i złością, jak bardzo osoba przeklinająca chce nam zaszkodzić i jaki jest stan jej ducha. Również bliskość pokrewieństwa wpływa na moc przekleństwa. Najsilniejsze są przekleństwa rzucane na dziecko przez rodziców, a szczególnie przez matkę. Musimy pamiętać, że złym słowom wypowiadanym przez człowieka moc i skuteczność nadaje zły duch. Im bardziej więc ktoś tkwi w grzechu, tym bardziej jest poddany działaniu złego. Jeśli chodzi o osobę, która jest przeklinana, skuteczność takiego przekleństwa zależy przede wszystkim od stanu duszy tej osoby. Ochroną przed przekleństwem i wszelkim złem jest życie w stanie łaski uświęcającej. Żyjemy w stanie łaski uświęcającej wtedy, gdy dbamy o częstą (najlepiej raz w  miesiącu lub częściej) spowiedź, nie opuszczamy niedzielnej Eucharystii, nie zaniedbujemy codziennej modlitwy i troszczymy się o rozwój swego życia duchowego. Jeśli ktoś nieustannie żyje w stanie łaski uświęcającej, Bóg ochroni go przed wpływem przekleństw i złorzeczeń.

Trzeba też pamiętać o słowach Pana Jezusa z Ewangelii św. Łukasza: „ (…) błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają” (Łk 6, 28).

 

Blizny na twarzy

Dlaczego mam chodzić w piątki w Wielkim Poście na Drogę krzyżową? Nie lubię tego chodzenia po kościele i przypominania sobie cierpienia Pana Jezusa. Po co mi to?

Małgosia (9 lat)

 

Kiedyś słyszałam opowiadanie o pewnej dziewczynce, która bardzo wstydziła się swojej mamy, ponieważ jej mama miała blizny na twarzy. Blizny były tak duże, że czasem nawet ludzie na ulicy oglądali się za tą panią. Którego dnia ta dziewczynka powiedziała mamie, że nie chce iść z nią do kościoła, bo znowu koleżanki będą się z niej śmiały. Wtedy tata opowiedział jej, jak to się stało, że mama ma blizny na twarzy. Kiedy ta dziewczynka była mała, w ich domu wybuchł pożar. Mama, żeby ją ratować, rzuciła się w ogień i ją uratowała, ale bardzo mocno sama się poparzyła. Długo była potem w szpitalu. Lekarze uratowali jej życie, ale blizny na twarzy zostały. Na drugi dzień ta dziewczynka opowiedziała dzieciom tę historię, a na koniec powiedziała: „Moja mama ma najpiękniejszą twarz na świecie, bo ma na niej zaznaczone ślady miłości do mnie”.

Wiesz, Małgosiu, Droga krzyżowa to jedno z najpiękniejszych nabożeństw w kościele. Wielu świętych odprawiało Drogę krzyżową codziennie. A wiesz, dlaczego? Dlatego, że ciągle chcieli myśleć o tym, jak bardzo Pan Jezus nas kocha! Na Drodze krzyżowej przypominamy sobie cierpienie Pana Jezusa, ale nie po to, żeby się smucić, tylko po to, żeby zobaczyć, co Pan Jezus przeżył z miłości do Ciebie i do mnie, do Twoich rodziców, koleżanek, kolegów…

Gdy będziesz na Drodze krzyżowej, pomyśl, że każda stacja, każde cierpienie Pana Jezusa to Jego Miłość do Ciebie.

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK