Święty
nr 12 (90) GRUDZIEŃ 2014

Z czasem pojawiają się osoby chcące żyć podobnie jak Piotr i Henryka i dojrzewa myśl założenia nowej wspólnoty zakonnej opartej na regule św. Benedykta.

o. Piotr Budlewicz

Kwiaty na krwi

On – syn prostego gospodarza wiejskiego, ona – córka hrabiego. On, żeby dotrzeć do potrzebujących, przebierał się za piekarza, żołnierza, a nawet pijaka. Piotr Coudrin i Henryka Aymer de la Chevalerie poznali się w Poitiers we Francji.

 

Żyli w czasie prześladowania Kościoła podczas rewolucji francuskiej. Nienawiść płynącą z fałszywie rozumianego braterstwa, równości i wolności chcieli zastąpić miłością, która dała światu pokój, dobroć, ciepło, światło prawdy i sprawiedliwości.

 

Jego tato umiał pisać i czytać, codziennie modlił się pokutnymi psalmami i znajdywał czas na długą modlitwę przed tabernakulum. Mama często chodziła ze swoimi dziećmi do kościoła i uczyła je modlitwy różańcowej przed obrazem św. Anny. Mały Piotr widział, jak jego rodzice pomagali innym. Z zachwytem wspominał również swojego wujka: „Pewnego dnia byłem z nim na polu. Wtedy to zobaczyłem, że klęczy za swoim pługiem w czasie, kiedy dzwoniły dzwony kościelne na Podniesienie. To był dzień powszedni, on myślał, że ja go nie widzę. Miałem wtedy dopiero pięć lat, ale mogę śmiało powiedzieć, że to zrobiło na mnie takie wrażenie, że do dnia dzisiejszego nie mogę tego zapomnieć”. Święcenia kapłańskie przyjął potajemnie w Paryżu, w bibliotece irlandzkiego seminarium, 4 marca 1792 roku, za ich przyjęcie groziła kara śmierci. I tak nie chcąc współpracować z władzami rewolucji, młody kapłan w ukryciu cieszył się swoim kapłaństwem. Miał wiele odwagi i fantazji. Aby dotrzeć do potrzebujących, przebierał się za piekarza, żołnierza, a nawet pijaka. W ten sposób dotarł do grupy kobiet adorujących w tajemnicy Najświętszy Sakrament i poznał Henrykę z zacnej hrabiowskiej rodziny.

 

Henryka była piękną, dowcipną i wesołą dziewczyną o pięknym głosie. Podziwiano jej błyskotliwość i dobroć. Kiedy wybuchła rewolucja, Henryka miała 22 lata, a w jej domu udzielano schronienia poszukiwanym księżom. Henryka została z tego powodu zatrzymana i uwięziona. Po wyjściu na wolność zaczyna szukać domów, w których jest odprawiana potajemnie Msza święta. W ten sposób doszło do spotkania syna z wiejskiego gospodarstwa z hrabianką z wielkich salonów szlacheckich. On miał 27 lat i był ponad dwa lata po święceniach, ona była rok starsza. Postanowiła obrać go za swojego spowiednika i przewodnika duchowego.

Z czasem pojawiają się osoby chcące żyć podobnie jak Piotr i Henryka i dojrzewa myśl założenia nowej wspólnoty zakonnej opartej na regule św. Benedykta. Tak doszło do pamiętnej nocy 24 grudnia 1800 roku, gdy Piotr, a później Henryka, złożyli śluby, których formuła jest zachowana do dzisiaj: „… ślubuję ubóstwo, czystość i posłuszeństwo jako brat/siostra Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi, w służbie których chcę żyć i umierać”.

W ten sposób powstało zgromadzenie zakonne braci i sióstr. Drzewo o jednym korzeniu, ale dwóch równorzędnych pniach tkwiące w Miłości Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu Ołtarza.

 

o. Piotr Budrewicz

Prowincjał Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu Ołtarza.

 

W skrócie sercanie biali – od białego habitu z wyhaftowanym na szkaplerzu Sercem Jezusa i Sercem Maryi otoczonymi cierniową koroną.

 

Rzeź katolików

Podczas rewolucji francuskiej (1789-1799) śmierć za wiarę poniosło kilkanaście tysięcy katolików, w tym ok. 3 tys. duchownych. Największą grupę stanowią męczennicy z Paryża, gdzie między 2 a 6 września 1792 r. (w czasie tzw. masakr wrześniowych) zamordowano ok. 1400 osób, w tym ok. 300 duchownych. Kara śmierci groziła m.in. za ukrywanie w domu kapłana. Prześladowania trwały ponad 10 lat.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK