Komentarze do Ewangelii
nr 4 (106) Kwiecień 2016

 Chcę czy nie, jestem najważniejszą ewangelią dla moich bliskich.

Barbara i Wojciech Gałązkowie

kwiecień 2016

3 kwietnia 

2. niedziela wielkanocna

J 20, 19-31

 

Bądź miłosierny

Od pierwszych słów Ewangelii patrzymy dziś na Jezusa Miłosiernego: wchodzącego przez zamknięte drzwi naszych lęków i zranień, przynoszącego pokój tam, gdzie panują strach i niepewność jutra, gotowego wybaczać każdy grzech, cierpliwego wobec naszego niedowiarstwa i niewierności. Być jak On miłosiernym – cierpliwym małżonkiem, rodzicem, dzieckiem: pochylać się delikatnie nad lękami i zranieniami najbliższych, być wyrozumiałym wobec ich słabości, szczerze wybaczać winy i nie przypominać co jakiś czas: „A nie mówiłem?”, wnosić pokój każdym swoim słowem i gestem. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią…

 

 

4 kwietnia

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego 

Łk 1, 26-38

 

Przyjmij wyzwanie

Nie sposób wyobrazić sobie, co działo się w umyśle i sercu stojącej u progu dorosłego życia Maryi, gdy Archanioł Gabriel przekazał Jej Boże wezwanie. Radość, lęk, ufność mieszały się ze sobą, a mimo to nie prosiła o czas do namysłu. To rozum i wola podjęły decyzję: „Przyjmuję Twoje powołanie, Boże. Zrobię wszystko, cokolwiek mi powiesz”. Czy jestem w stanie uwierzyć, że Bóg mnie potrzebuje? Ile Bożych propozycji ginie pośród obaw? Ile Bożych wezwań czeka na moją odpowiedź? On wciąż zapewnia: „Wystarczy ci mojej łaski”.

 

 

10 kwietnia

3. niedziela wielkanocna

J 21, 1-19

 

Kim dzisiaj jestem?

To już się kiedyś zdarzyło… Nieudany połów. Jezus każe Piotrowi jeszcze raz zarzucić sieci, a wtedy rwą się z powodu mnóstwa ryb. Pierwszy raz, trzy lata wcześniej, Piotr na widok cudu mówił: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem grzeszny”. Dziś po latach chodzenia za Mistrzem, po doświadczeniu Golgoty i zmartwychwstania rzuca się wpław, aby szybciej dotrzeć do Jezusa. To chrześcijanin zakochany w swoim Bogu. Kim dzisiaj jestem: Piotrem sprzed nawrócenia czy Bożym desperatem, gotowym wyjść na wariata, byle tylko być blisko Niego? Jezus wie i drąży dalej: „Czy kochasz mnie bardziej?” – aż dotrę do prawdy o sobie: „Ty, Panie, wiesz, jak Cię kocham, znasz moje grzechy, wiesz, że się ich wstydzę, wiesz, że właśnie tak Cię kocham”… Prawda wyzwala. „Paś owce moje, pójdź za mną…Wystarczy ci mojej łaski”.

 

 

17 kwietnia

4. niedziela wielkanocna

J 10, 27-30

 

Zacznij od Biblii

Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam. Pan Bóg i ja – to większość. On zna mnie po imieniu, zapewnia, że będę żył wiecznie. Mogę być pewien, że nikt nie wyrwie mnie z ramion mojego Taty. Może więc czas przestać się zamartwiać, bać, biadolić, tylko zachwycić się i zacząć… No właśnie, od czego? Dzisiejsza Ewangelia zaczyna się od: „Moje owce SŁUCHAJĄ GŁOSU MEGO”…

 

 

24 kwietnia

5. niedziela wielkanocna

J 13, 31-33a.34-35

 

Ty jesteś ewangelią!

Bóg nie wymaga, abym wszystko rozumiał. Nie oczekuje, że będę teologiem, który wyjaśni światu tajemnicę Trójcy Świętej. Stawia jedno wymaganie: „Kochaj!”. Poganie, patrząc na pierwszych chrześcijan, z zadziwieniem i zachwytem mówili: „Patrzcie, jak oni się miłują!”. I nawracali się. Dlatego na końcu mojego życia będę sądzony nie ze zdolności, wiedzy lub osiągnięć zawodowych, ale z tego, jak kochałem. Tylko to uzdalnia do życia w niebie. Czy mogę dziś powiedzieć żonie, mężowi, dziecku: „Kochanie, jeśli nie wiesz, jak kocha cię Bóg, popatrz, jak ja kocham ciebie”. Chcę czy nie, jestem najważniejszą ewangelią dla moich bliskich.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK