Dwugłos
nr 12 (78) GRUDZIEŃ 2013

Dziecko potrzebuje określonych norm, według których ma postępować, gdyż czuje się wtedy bezpiecznie. Kiedy rodzice zapominają o stawianiu dziecku norm, wytwarzają w nim pewną małostkowość oraz roszczeniowe podejście do życia, a także do nich samych. 

Błażej Szostek

Jak wychowywać egoistę?

Kilka miesięcy temu starszy człowiek, pamiętający czasy okupacji, zapytał mnie, dlaczego współcześni młodzi ludzie są tak bardzo egoistyczni i roszczeniowi. Odpowiedziałem, że obecne czasy są nieustanną pogonią za tym, by coraz więcej mieć – jak najmniejszym kosztem i najlepiej natychmiast.

 

Jakie są przyczyny roszczeniowości? Brak konstruktywnej krytyki, jasnych norm postępowania i nieumiejętność odmawiania. Każdy rodzic pragnie, aby jego dziecko czuło się kochane, akceptowane, a także by potrafiło dobrze radzić sobie w dorosłym życiu. Niestety, nierzadko pojawia się u dzieci tendencja do pewnego egoizmu. Na czym ona polega? Otóż takie dziecko chce mieć rodziców na wyłączność i pragnie dostawać wszystko, czego tylko zapragnie, nie oglądając się na możliwości, którymi rodzice dysponują. Nie chodzi mi bynajmniej o zdrowy egoizm, kiedy to dziecko czuje się kochane, mądre i inteligentne, ale o sytuację, w której dziecko zaczyna oczekiwać od rodziców spełniania coraz to nowych zachcianek. Kiedy rodzice widzą taką postawę, mogą poczuć, że popełnili jakiś błąd. To przecież właśnie oni kształtują swoją pociechę i pomagają w tworzeniu się jej osobowości.

 

Niezwykle istotne jest, aby wychowywać dziecko w pewnej równowadze, kiedy to równolegle ze wsparciem potrafimy stosować konstruktywną krytykę wobec malca. Nie wolno tworzyć w dziecku obrazu jego własnej osoby jako istoty doskonałej. Słowa: „Mam najmądrzejsze dziecko na świecie” czy „Jesteś najwspanialszy” lepiej więc zamieniać na zdania czy frazy, które odnoszą się do konkretnych sytuacji lub faktów z jego życia, np.: „Cieszę się, że dostałeś piątkę w szkole, twój wysiłek nie poszedł na marne”, „Jesteśmy z ciebie dumni, z tego, jak pomagałeś nam w sprzątaniu mieszkania”. Przez taką postawę możemy kształtować w dziecku pewność siebie, wiarę we własne siły i umiejętności. Jeżeli chodzi o konstruktywną krytykę swojego dziecka, to istotne jest to, aby mówić mu o konkretnych niepokojących faktach, które nas zabolały, a przy tym dbać o to, aby nie powodować w nim poczucia odrzucenia.

 

Dziecko potrzebuje określonych norm, według których ma postępować, gdyż czuje się wtedy bezpiecznie. Kiedy rodzice zapominają o stawianiu dziecku norm, wytwarzają w nim pewną małostkowość oraz roszczeniowe podejście do życia, a także do nich samych. Warto pamiętać, aby dziecka za bardzo nie rozpieszczać, a także aby nie roztaczać nad nim zbyt dużego parasola ochronnego, gdyż początkowo bardzo mocno związuje się ono emocjonalnie ze swoimi rodzicami, a następnie szybko przechodzi do fazy buntu, chcąc zerwać ciążącą nad nim relację.

 

Mądry rodzic potrafi także odmawiać swojemu dziecku. Płacz, łzy, ataki histerii u malca mogą się stać narzędziami manipulacji. Dziecko, które czuje, że wszystko mu wolno, czuje się zdezorientowane i zmęczone odpowiedzialnością, która powinna przecież spoczywać na dorosłych.

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK