Papież Rodziny
nr 10 (100) PAŹDZIERNIK 2015

 We wszystkich istotnych trudnościach szukaliśmy ratunku w modlitwie i rozmowach z Bogiem.

Barbara i Zdzisław Kostro

...iż cię nie opuszczę aż do śmierci

Ten, który uczy: «Nie cudzołóż», jest Dobrym Pasterzem, Pasterzem ludzkiej miłości, którą chce uczynić piękną, trwałą, wierną, nierozerwalną. Jeśli ślubujecie sobie wzajemnie, «iż cię nie opuszczę aż do śmierci», to On, Dobry Pasterz, staje się w sakramencie najwyższym poręczycielem tych waszych ślubów. Sakrament jest źródłem moralnej mocy dla człowieka, dla mężczyzny i kobiety, aby oboje sprostali swym ślubom. Aby przezwyciężyli słabości i pokusy. Aby nie dali się uwieść żadnej modzie. Trzeba tylko wytrwale współpracować z łaską sakramentu małżeństwa. Trzeba tę łaskę stale odnawiać!”.

św. Jan Paweł II, Łomża, 4 czerwca 1991 r.

 

Zbliżamy się do 65 rocznicy naszego małżeństwa. W życiu przeszliśmy wiele trudnych chwil. Choroby przyniosły nam wiele nieprzespanych nocy, a służbowe wyjazdy męża za granice – wiele miesięcy rozłąki. Przeżyliśmy z mężem kilka niegroźnych fascynacji, które jednak nie rozbiły naszego związku. We wszystkich istotnych trudnościach szukaliśmy ratunku w modlitwie i rozmowach z Bogiem.

Ślub wzięliśmy w 1950 roku, po czterech latach narzeczeństwa. Wcześniej szczęśliwie przeżyliśmy wojnę, uczestnicząc w ruchu oporu. Chcieliśmy od początku współpracować z łaską sakramentu małżeństwa. Według nas ta współpraca polega na wytrwałym kontakcie psychicznym z Bogiem oraz na tym, by zarówno w dobrych jak i złych chwilach życia przypominać sobie, jakie to cechy naszego współmałżonka spowodowały pragnienie przebycia z nim całego życia. Musimy też pamiętać o własnych zaletach – tych, które pociągnęły współmałżonka. Nie tylko pamiętać, ale ciągle czuwać, by one zanadto się nie zmieniały, bo z naszej własnej winy, przez brak pracy nad sobą możemy pozbawić się jego miłości i szacunku.

Mamy dwoje dzieci i pięcioro dorosłych wnucząt. Każdą ważniejszą rocznicę łączymy zawsze z Mszą św. Jesteśmy głęboko przekonani, ze daleko idąca szczerość i wytrwałość w przyznaniu się do błędów i odwołanie do pomocy współmałżonka i jego wyrozumiałości w wybaczaniu pomogły nam w utrzymaniu wierności i miłości do dnia dzisiejszego

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK