Rozwój duchowy małżonków
nr 6 (120) czerwiec 2017

 Jak mogę ofiarować żonie miłość, skoro jest we mnie tyle słabości, grzechu? Czy będę potrafiła obdarzyć męża stałą, odporną na upływ czasu miłością, skoro tyle we mnie egoizmu, skupienia na sobie? Czy ta ułomna, skażona wadami miłość, którą mamy dla siebie nawzajem, wystarczy na całe życie?

Beata i Tomasz Stróżanowscy

Co łączy transfuzję i małżeństwo, czyli skąd brać, żeby dać

Czy skażona wadami miłość, którą mamy dla siebie nawzajem, wystarczy nam na całe życie? Okazuje się, że NIE.

 

O poważnych sprawach (a do takich niewątpliwie należy małżeństwo) można pisać na wesoło (w niczym nie ujmując powadze małżeństwa) i na poważnie. Dziś wybieramy powagę, bo chcemy dotknąć spraw fundamentalnych.

Żeby coś komuś dać, trzeba to najpierw samemu mieć. Jak mogę ofiarować żonie miłość, skoro jest we mnie tyle słabości, grzechu? Czy będę potrafiła obdarzyć męża stałą, odporną na upływ czasu miłością, skoro tyle we mnie egoizmu, skupienia na sobie? Czy ta ułomna, skażona wadami miłość, którą mamy dla siebie nawzajem, wystarczy na całe życie? Na dobrą i złą dolę, zdrowie i chorobę, młodość, wiek średni i starość – aż do końca życia?

Pozwólcie, że wam od razu odpowiemy: nie wystarczy. Jeśli sądzicie, że jesteście do tej miłości zdolni sami z siebie, jeśli się łudzicie, że o własnych siłach „wyprodukujecie” jej w sercach tyle, ile trzeba, to wiedzcie, że w którymś momencie, być może w chwili, gdy będzie najbardziej potrzebna, sięgniecie do zapasów i okaże się, że nie ma tam nic poza rutyną, przyzwyczajeniem, znudzeniem, znużeniem.

Zapytacie: co zatem robić? Odpowiemy krótko: modlić się, żyć w stanie łaski uświęcającej, trwać w ścisłej relacji z Chrystusem i możliwie najwierniej naśladować Go w codziennym życiu, zwłaszcza w relacjach ze współmałżonkiem.

Jeśli chcesz znaleźć źródło,

musisz iść do góry, pod prąd.

Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj,

wiesz, że ono musi tu gdzieś być — 

Gdzie jesteś, źródło?… Gdzie jesteś, źródło?!

Miłość pochodzi od Boga (a ujmując rzecz jeszcze ściślej, Bóg jest Miłością). Nawet jeśli tego nie dostrzegamy czy wręcz to negujemy, to i tak wyłącznie On jest źródłem każdego przejawu miłości – zarówno otrzymywanej, jak i tej, którą dajemy innym. Skoro zaś tak, to nie jest rzeczą obojętną dla jakości małżeństwa, w jakiej relacji do Niego pozostają mąż i żona.

Mąż, który czci Boga jako swego Pana, ufa Mu, szuka Jego woli, wzniesie się dla żony na wyżyny odpowiedzialności. Żona, która z Boga czerpie siłę do życia, służby, obdarzy męża całym geniuszem swej kobiecości. On i ona, jeśli zdecydują się iść za Chrystusem, wziąć na co dzień swój krzyż i naśladować Go, będą zdolni pokonać razem każdą przeszkodę i – co najważniejsze – przebaczą sobie nawzajem każdą wielką krzywdę i każde drobne uchybienie.

Kiedy przyjmiemy taką postawę, codzienna modlitwa staje się nie obowiązkiem, lecz przywilejem i radością. To już nie recytacja wyuczonych w dzieciństwie formułek, a rozmowa z Przyjacielem i czerpanie z niej sił, prawdziwa duchowa reanimacja. Stan łaski uświęcającej umożliwiający przyjmowanie Komunii świętej na każdej Eucharystii, a nie kilka razy w roku w okolicy świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, to transfuzja mocy Bożej w moje ludzkie życie, między innymi w moje małżeństwo.

Strumieniu, leśny strumieniu,

odsłoń mi tajemnicę

swego początku!

[…]

Pozwól mi wargi umoczyć

w źródlanej wodzie

odczuć świeżość,

ożywczą świeżość.

Przyjaźń z Chrystusem, który pokazał, na czym polega miłość do końca, do wyrzeczenia się ostatniej cząstki samego siebie, to najlepsza szkoła, w której mąż i żona nauczą okazywać sobie dojrzałą, gorącą, zachwycającą miłość – taką, która przetrwa do grobowej deski, a nawet jeszcze dłużej.

Powyższe rozważania nie są wynikiem poetyckiego nastroju chwili, lecz owocem twardych życiowych doświadczeń zebranych przez lata duchowych zmagań. Poezją są tu jedynie fragmenty „Tryptyku rzymskiego” Jana Pawła II.

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK