Wychowanie
nr 2 (152) luty 2020

Mamy taką niepisaną umowę, że w naszą rocznicę ślubu staramy się znaleźć czas tylko dla nas dwojga, ale także i taki, który spędzamy razem z dziećmi. Wychodzimy z założenia, że to święto nas wszystkich – wtedy, w świątyni przed Bogiem, kapłanem, świadkami i naszymi gośćmi zaczęła się historia naszej rodziny.

Aneta Wardawy

Bo nasze razem to dla nich cały świat

 U syna w pudełeczku była jedna wymięta karteczka: „Dziękuję Ci, że rodzice się nie rozwiedli”. Zamarłam.

 

15 lat temu zostaliśmy parą i zaczęła się ta cała historia. Nie do wiary, że można czytać człowieka jak ulubioną książkę od tylu lat i się nie znudzić. Historia znana, a jednak wątki wciąż nowe. Takie cuda to chyba tylko przez pryzmat Bożych okularów mogą się dziać i się dzieją. W miliardach domów na całym świecie, w mikrokosmosach rodzin zbudowanych i opartych na dwojgu ludziach, którzy postanowili któregoś dnia być razem.
 

Święto mamy i taty

Mamy taką niepisaną umowę, że w naszą rocznicę ślubu staramy się znaleźć czas tylko dla nas dwojga, ale także i taki, który spędzamy razem z dziećmi. Wychodzimy z założenia, że to święto nas wszystkich – wtedy, w świątyni przed Bogiem, kapłanem, świadkami i naszymi gośćmi zaczęła się historia naszej rodziny.

Dzieci czekają podekscytowane na święto mamy i taty. Zawsze już kilka dni wcześniej w domu panuje pełna napięcia i namaszczenia atmosfera. Mam wrażenie, że to one ją inicjują. Tajemnicze uśmiechy i podpytywanie teatralnym szeptem, co przygotowaliśmy dla siebie wzajemnie, jak spędzimy czas. Cieszą się, kiedy wychodzimy na randkę, odświętnie ubrani. W dniu rocznicy wariują z niecierpliwości, czekając na wspólny uroczysty obiad i oglądanie filmu ze ślubu.

Długo dziwiło mnie to całe rocznicowe szaleństwo w ich wykonaniu. Skąd ta ekscytacja i zaangażowanie? Aż przyszedł dzień, kiedy podczas ogarniania pokoju starszaków trafiłam na ich pudełka z wysłuchanymi modlitwami. To takie pojemniczki, które otrzymali od przyjaciół z okazji Pierwszej Komunii Świętej. Niedyskretnie zajrzałam do środka, zastanawiając się, czy dzieci z nich korzystają (Wiem, wiem! Wstyd i hańba!). Córka była bardziej wylewna. Z jej pudełeczka gęsto posypały się małe karteczki wdzięczności. Dziękowała hojnie za wszystko – od spraw najbardziej przyziemnych po prawdziwe megacuda, które uradowały jej dziecięce serce. U syna w pudełeczku była jedna wymięta karteczka: „Dziękuję Ci, że rodzice się nie rozwiedli”. Zamarłam. Skąd ten pomysł? Kiedy to napisał? Nie potrafiłam zlokalizować czasu, kiedy mógł naskrobać te kilka słów, a tym bardziej przypisać go do żadnego konkretnego wydarzenia. Uderzyła mnie jednak powaga sytuacji, w której karteczka trafiła do jego pudełka. Musiał zauważyć coś, co zachwiało jego poczuciem bezpieczeństwa naszej rodziny. Modlił się o nas. Do dziś nie wiem, co sprowokowało go do takiej „interwencji”, ale to nie ma większego znaczenia. Tego dnia zrozumiałam, dlaczego nasze dzieci tak cieszą się, kiedy celebrujemy rocznicę, kiedy tata przynosi mamie kwiaty, a mama stara się zaskoczyć tatę czymś miłym. Marudzenie, kiedy przeganiamy ich podczas naszej porannej kawy, wynika z dziecięcej przekory, ale wychodząc z kuchni, zawsze uśmiechają się w taki specyficzny sposób… Ich oczy się śmieją. Widzą, że cieszymy się tą chwilą razem. Te 15 minut rano tylko we dwoje. Wiedzą, że ich tata jest moim „Najulubieńszym Człowiekiem”. Nie przeszkadza im to, że tata jest dla mamy w domu najważniejszy. Wręcz przeciwnie, to właśnie kiedy pojawia się zgrzyt między nami, ich zachowanie obrazuje niepewność, utratę gruntu pod nogami. Stają się smutne, marudne i płaczliwe z byle powodu. Powrót harmonii między rodzicami to powrót naszych „prawdziwych” dzieci. Spontanicznych, radosnych, otwartych i ciepłych. Burzowe chmury przepędzone.


Najwierniejsi fani

W zeszłym roku nie udało nam się wyjść na rocznicową randkę. Życie. Dzieci chore, Najmłodszy mocno marudny. Pytały, czy coś planujemy, co będziemy dziś robić. Od samego rana znosiły nam różne podarunki – od pięknych laurek poprzez własnoręcznie napisane wiersze po plastelinowe figurki nowożeńców. Cierpliwie tłumaczyłam raz za razem, że chyba będziemy musieli przełożyć świętowanie, bo nie bardzo możemy z tatą wyjść. Dzieciaki były niepocieszone. Bardzo nas namawiały, oferując różne formy pomocy, żebyśmy jednak mogli spędzić tego szczególnego dnia kilka godzin tylko we dwoje. Wtedy dotarło do mnie, gdzie leży źródło tego podekscytowania, kiedy szykujemy się na małżeńską randkę albo gdy przyłapią nas na pocałunku skradzionym sobie wzajemnie w ciągu dnia pomiędzy jedną a drugą sprawą niecierpiącą zwłoki. Ci mali świadkowie naszych codziennych zmagań z życiem są zarazem naszymi najwierniejszymi fanami. Oni naprawdę nam kibicują i trzymają za nas kciuki. Bo nasze RAZEM to dla nich cały świat. Na wibracjach naszej relacji budują swoją tożsamość i poczucie bezpieczeństwa. Mniejszy lub większy zgrzyt pomiędzy rodzicami jest dla nich sygnałem zagrożenia.


Kiedy ziemia się trzęsie

Ideały ideałami, ale w życiu bywa różnie. U nas raczej nie ma cichych dni. Częściej latają talerze. Kłócimy się i godzimy jak włoska rodzina. Kiedy sytuacja wymyka się spod kontroli, godzimy się i przepraszamy również w obecności dzieci. To ważne, żeby widziały także, jak powstajemy, kiedy poniosły nas emocje, krew zawrzała i ziemia się zatrzęsła. W ten sposób odzyskują utracone poczucie bezpieczeństwa, ale i uczą się, że sprzeczka czy kłótnia między bliskimi osobami to nie koniec miłości i bliskości. Że sytuacje w życiu są różne, charaktery się ścierają, że to normalne i dobre. Bo kryzys może być pożyteczny, zwłaszcza jeśli skutkuje oczyszczeniem atmosfery i prowadzi do dobrych zmian. Dzieci, młodzi ludzie stojący na progu dorosłości muszą to widzieć. Tak jak to, że mama i tata bardzo się kochają, cieszą się sobą i świętują swoje okazje – czy to rocznica pierwszej randki, związku, pocałunku, zaręczyn czy ślubu. Te daty są ważne i wyjątkowe. To mniejsze i większe święta całej rodziny. Wszystkie ważne. Bo mama i tata to fundament. Dwoje ludzi, którzy się spotkali i od których rozpoczęła się cała opowieść.

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK