Rozwój duchowy małżonków
nr 11 (101) LISTOPAD 2015

 

Byli młodzi, kipiała w nich krew (zrozumie to każdy, kto sam to przeżył...)

Beata i Tomasz Strużanowscy

Bez improwizacji

 

Kiedy poznali się i zakochali w sobie, ona miała dziewiętnaście lat, on – osiemnaście. Poznali się podczas pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. Przyciągała ich do siebie nie tyle atrakcyjność fizyczna (choć i to, rzecz jasna, miało duuuże znaczenie), ile to „coś”, co do dzisiaj, już dwudziesty piąty rok, próbują rozgryźć, zrozumieć i nazwać, a co zawsze w jakimś stopniu pozostanie Bożą tajemnicą. Na owo „coś” składały się podobne zainteresowania, te same wartości, którymi chcieli się kierować, to samo spojrzenie na to, co jest w życiu ważne, a co nie. I tkwiące w obojgu dążenie do „czegoś więcej”, pragnienie Boga, którego działanie coraz bardziej odkrywali w swoim życiu. 

 

Artykuły z wydania dostępne w wersji drukowanej.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. OK